Obraz Jana Komasy powalczy w kategorii najlepszy film międzynarodowy. To już druga produkcja finansowana ze środków podkarpackiego samorządu z szansą na Oscara. W poprzednim rozdaniu, „Zimna Wojna” Pawła Pawlikowskiego nominowana była aż w trzech kategoriach, ostatecznie bez nagrody. Tym razem trzymamy kciuki za „Boże Ciało”. Rozdanie Oscarów odbędzie się 10 lutego.
„Boże Ciało” jest piątą premierą filmu, który powstał przy udziale finansowym Samorządu Województwa Podkarpackiego. Wsparcie produkcji filmu z budżetu regionu było możliwe dzięki decyzji Podkarpackiej Komisji Filmowej, która jest częścią Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego.
„Boże Ciało” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia 20-letniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i zaczyna marzyć, by zostać księdzem. Kiedy zostaje warunkowo zwolniony, dostaje szansę pracy i ułożenia sobie życia. Idąc za głosem swych marzeń, korzystając z niespodziewanego splotu wydarzeń nadarza się okazja, by w przebraniu księdza pełnić posługę kapłańską w małym miasteczku. Młody ksiądz budzi w mieszkańcach wiele kontrowersji, a jego nauki zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. I choć Daniel czuje w sobie pasję i ma wiele dobrych chęci, choć stawia sobie ambitny i godny cel, jego tajemnica któregoś dnia może wyjść na jaw.
Film Komasy powstawał w podkarpackich Jaśliskach, w Beskidzie Niskim. Podkarpacie ma szczęście do dobrych, docenianych filmów. To tu kręcona była m.in. "Zimna wojna" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, "Eter" Krzysztofa Zanussiego", czy "Ułaskawienie" Jana Jakuba Kolskiego.
O rzeszowskiej premierze filmu pisaliliśmy tu:
https://podkarpackie.pl/index.php/kultura/7167-boze-cialo-przyjete-na-podkarpaciu-owacja-na-stojaco