Przedstawiciele rządu, władz województwa i miasta, a także służby mundurowe, duchowieństwo, młodzież i mieszkańcy Rzeszowa uczcili dziś pamięć wybitnego żołnierza, pułkownika Leopolda Lisa-Kuli. Zarząd reprezentował marszałek Władysław Ortyl oraz Maria Kurowska, członek zarządu. W uroczystościach uczestniczył także przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz wraz z wiceprzewodniczącym Jerzym Cyprysiem oraz radni województwa.
Obchody 100. rocznicy śmierci płk. Leopolda Lisa-Kuli rozpoczęły się o 12:00 w kościele Farnym, z którego po mszy koncelebrowanej przez biskupa Jana Wątrobę, uczestnicy obchodów zgromadzili się pod pomnikiem rzeszowskiego bohatera. Na Placu Farnym rozbrzmiał hymn państwowy, a na maszt wciągnięto flagę państwową. Uroczystości rocznicowe patronatem honorowym objął Prezydent RP Andrzej Duda. W liście skierowanym do uczestników napisał.
- Pułkownik Leopold Lis-Kula to postać wyjątkowa w historii Polski. Oddał życie w obronie niepodległości naszego kraju. To Wzór do naśladowania - czytał Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Głos zabrał także marszałek województwa Władysław Ortyl, który w swoim przemówieniu podkreślił młody wiek pułkownika oraz listę zasług, które reprezentował. Dziękował także zgromadzonym za obecność, za oddanie hołdu człowiekowi, który za swój patriotyzm oraz walkę na rzecz Polski i Polaków, poniósł największą ofiarę.
- Poprzez szacunek do historii i ludzi, którzy współtworzyli naszą ojczyznę możemy dziś w pełni zrozumieć, czym jest Rzeczpospolita i docenić fakt, że żyjemy w państwie niepodległym, demokratycznym. Z dumą spoglądamy w przeszłość po to, by lepiej i odważniej kształtować naszą przyszłość – mówił marszałek Ortyl.
W związku z 100. rocznicą śmierci płk. Lisa-Kuli, radni województwa w trakcie styczniowej sesji sejmiku, przyjęli stanowisko, że będzie to rok jego imienia. Uchwała ma być nie tylko docenieniem zasług i ofiarnej służby młodego żołnierza, ale również podkreśleniem postaw i motywacją do krzewienia wartości, dla których walczył i umierał.
- Sejmik Województwa Podkarpackiego oddaje hołd wybitnemu patriocie i żołnierzowi Rzeczypospolitej, który porzucając świat młodzieńczych marzeń ruszył do śmiertelnego boju o wolność Ojczyzny, stając się przykładem dla rówieśników i całego społeczeństwa. Jako wzór cnót obywatelskich i wojskowych jest bezcennym dziedzictwem regionu i Polski, a etos Lisa-Kuli nieustannie wzbogaca proces patriotycznego wychowania kolejnych pokoleń młodzieży - mówił Jerzy Borcz, przewodniczący sejmiku.
Uroczystości były też okazją do wręczenia wyróżnień - Medali Odzyskania Niepodległości oraz Medali Pro Bono Poloniae i Pro Patria. Po oficjalnych wystąpieniach, 500 młodych dziewcząt i chłopców z Jednostek Strzeleckich złożyło przyrzeczenie na wierność Rzeczpospolitej. Podczas obchodów nie zabrakło także uderzenia w Dzwon Niepodległości, salwy honorowej, składania wieńców oraz pokazu sprawności grup strzeleckich. Całość zakończyła defilada.
Płk. Leopold Lis-Kula był skautem, członkiem paramilitarnego Związku Strzeleckiego, pułkownikiem piechoty Wojska Polskiego. Jako 16-latek zyskał aprobatę Józefa Piłsudskiego. Wszystko dzięki znakomitym umiejętnościom dowódczym. Kierował oddziałami w zwycięskich bitwach m.in. pod Krzywopłotami, Łowczówkiem, Jaskowem czy Kamionką. Walczył też w Lombardii. Mimo późniejszych propozycji organizacji pułku pod Warszawą, 22-letni wówczas Lis-Kula, podjął decyzję o powrocie na front. W starciu z Ukraińcami w rejonie Torczyna został śmiertelnie postrzelony, zmarł 7 marca 1919 r.
Sebastian Kieszkowski
Biuro Prasowe UMWP