3 listopada 2019 roku odszedł nasz kolega śp. Sebastian Madej. Miał zaledwie 43 lata i wiele życiowych planów. Pół roku temu dowiedział się o ciężkiej chorobie, z którą zmagał się z właściwą sobie pogodą ducha. Teraz odszedł do Wieczności.
Pochodził z Jasła, studia skończył na Politechnice Wrocławskiej. Do urzędu marszałkowskiego trafił przed 12 laty. Od razu dostał się na prawdziwy „poligon doświadczalny” czyli do Departamentu Projektów Infrastrukturalnych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. Praca przy ocenie projektów unijnych wiązała się ogromnymi wymaganiami i wielogodzinnym analizowaniem obszernej dokumentacji projektowej, najczęściej liczącej po kilkaset stron. Kilka lat później przeszedł do Departamentu Ochrony Środowiska, chcąc jeszcze lepiej wykorzystać w pracy swoje wykształcenie. Był członkiem Koła Strzeleckiego Ligi Obrony Kraju działającego przy urzędzie marszałkowskim. Ostatnie pół roku spędził walcząc z ciężką chorobą.
Wiadomość o śmierci Sebastiana przyjęliśmy z wielkim żalem i smutkiem. Odszedł o wiele za wcześnie, a my – koledzy i koleżanki żegnamy go z nieskrywanym bólem. Był mądrym i dobrym człowiekiem, oddanym swej pracy kolegą i pracownikiem, dla wielu - przyjacielem. Sebastian miał ogromne poczucie humoru. Był wrażliwy, koleżeński, z uśmiechem i dystansem umiał podchodzić do siebie i otaczającego go świata. Emanował pogodą ducha, łącząc to z profesjonalizmem w wypełnianiu swych zawodowych obowiązków.
Zawsze umiał powiedzieć prawdę niezależnie od tego, jaka by ona nie była. Na pierwszym miejscu stawiał Rodzinę. To dla Niej w malowniczym miejscu wybudował dom otoczony wymarzoną winnicą.
W chwilach żałoby, bólu i cierpienia łączymy się w modlitwie i składamy wyrazy głębokiego współczucia Rodzicom Sebastiana, żonie Kasi, synom Szymonowi, Patrykowi i Erykowi, rodzeństwu oraz wszystkim, których dotknęła Jego śmierć. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie. Sebastianie – zostaniesz w naszej pamięci...
Biuro prasowe UMWP