Już po raz trzeci tysiące rzeszowian wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Sygnał do rozpoczęcia wspólnego kolędowania dał Ordynariusz Diecezji Rzeszowskiej bp Jan Wątroba i chwilę przed południem korowód opuścił parking przed halą Podpromie. Kolędnikiem z ramienia zarządu był wicemarszałek Wojciech Buczak.
Uczestnicy orszaku podążali ulicami miasta prowadzeni przez Kacpra, Melchiora i Baltazara – trzech króli zmierzających z darami do Betlejem, na spotkanie z nowonarodzonym Synem Bożym. Każdy z władców prowadził za sobą grupy rycerzy w barwach kontynentów przez nich reprezentowanych. Rycerstwo europejskie podążało w czerwonych pelerynach, reprezentanci Azji w zielonych, a przedstawiciele z Afryki założyli niebieskie stroje. Uczestnicy orszaku wspólnie kolędowali przy „Bramie do Nieba”, opierali się pokusom sił piekielnych, gościli w „Karczmie” i na dworze Króla Heroda. Ostatnim przystankiem przed rzeszowskim rynkiem był inscenizacja potyczki dobra ze złem.
Gdy kolędnicy zgromadzili się na rynku, królowie wręczyli małemu Jezusowi złoto, kadzidło i mirrę. Na zakończenie rzeszowianie wysłuchali życzeń bpa Jana Wątroby, wicemarszałka Wojciecha Buczaka, prezydenta Tadeusza Ferenca i starosty rzeszowskiego Józefa Jodłowskiego.
tekst/fot.
Michał Mielniczuk
biuro prasowe UMWP