To miejsce to symbol, a jego usamodzielnienie to kwestia ważna dla polskiej kultury, a nawet dla polskiej racji stanu – mówił w siedzibie Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej wicepremier prof. Piotr Gliński.
Od 30 czerwca Muzeum w Markowej będzie prowadzone pod auspicjami Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przy wsparciu samorządu Podkarpacia . To podkreślenie szczególnego charakteru tej placówki, która chroni pamięć o heroicznych postawach Polaków podczas II wojny światowej – dodał podczas uroczystego podpisania dokumentów marszałek Władysław Ortyl.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, marszałek Władysław Ortyl oraz wicemarszałek Bogdan Romaniuk złożyli podpisy pod umową, która wprowadza w życie wspólne prowadzenie muzeum przez ministerstwo i województwo podkarpackie.
Winni jesteśmy pamięć o tamtych czasach i ich bohaterach. Musimy pamiętać po to, aby oddawać im cześć oraz po to, aby wiedzieć kim jesteśmy, jak – według jakich wartości powinniśmy żyć. To jest kwestia naszej tożsamości i naszej przyszłości. Polski rząd będzie dalej budował i współtworzył ważne dla polskiej pamięci, tożsamości i teraźniejszości muzea. Od samego początku pełnienia urzędu ministra kultury deklarowałem wolę usamodzielniania tej ważnej dla polskiej kultury i polskiej racji stanu placówki. To był jeden z priorytetów mojego ministerstwa. Z prawdziwą satysfakcją stwierdzam, że mój pogląd podzielił marszałek województwa podkarpackiego. I dlatego dziś podpisując umowę otwieramy nowy, suwerenny rozdział w życiu tej instytucji kultury – mówił w swym przemówieniu tuż przed podpisaniem umowy prof. Gliński.
To miejsce ma szczególne znaczenie i wartość. Nadali mu ją przed laty mieszkańcy Markowej – rodzina Ulmów, swą bohaterską postawą, przelewając swoją krew. W szczególny sposób to miejsce zaznaczyli - mówił podczas uroczystości marszałek Władysław Ortyl. Marszałek dziękował wszystkim, którzy podjęli ideę stworzenia takiego muzeum, dziękował radnym województwa, którzy zdecydowali o jego powstaniu, dziękował tym, którzy budowali i przez rok prowadzili tę instytucje kultury, tak ważną dla regionu i Polski. Powstanie muzeum ukazuje bardzo wyraźnie, jak ważne jest funkcjonowanie samorządów, bo to samorząd zdecydował się na stworzenie od podstaw pierwszej w Polsce placówki poświęconej heroizmowi Polaków ratujących Żydów. Podobnie, jak śp. prezydent Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy - stworzył Muzeum Powstania Warszawskiego, choć było to zadanie którym powinno zająć się państwo, tak samo my – samorząd województwa podjęliśmy się zadania , aby dobre imię Polaków oraz pamięć o Ulmach i ratowaniu Żydów – pielęgnować. To wszystko służy Polsce – mówił w Markowej marszałek Władysław Ortyl.
Dzięki podpisaniu umowy przez ministra i marszałków, muzeum zyskuje samodzielny byt pod skrzydłami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Samorządu Województwa Podkarpackiego. Do tej pory było częścią Muzeum-Zamku w Łańcucie. Teraz, samodzielnej już instytucji kultury 1 mln złotych na utrzymanie i rozwój da ministerstwo z budżetu państwa, a samorząd województwa dołoży kolejnych 50 tysięcy. Umowa będzie obowiązywała do końca 2027 roku. Jest to dla muzeum prestiż oraz wymierne środki na rozwój i działalność edukacyjną.
Po przeszło rocznym istnieniu Muzeum Polaków Ratujących Żydów imienia Rodziny Ulmów w Markowej nikt nie może mieć wątpliwości, jak potrzebne i ważne jest to miejsce. Ten prosty i skromny budynek, odpowiadający skromności bohaterów, którym jest poświęcony stał się bardzo wyraźnym i mocno brzmiącym polskim głosem sprzeciwu, wobec wszelkiej agresji i zbrodni, dla których pożywkę stanowią rożnego rodzaju uprzedzania narodowościowe czy religijne. Głos ten jest tym mocniejszy, że poparty krwawą ofiarą rodziny Ulmów i wielu innych Polaków, który z narażeniem życia ratowali Żydów od zagłady. Bez względu na narodowość czy wyznawaną religią jesteśmy winni im najwyższy szacunek. Jesteśmy też zobowiązani do upamiętniania tych zwykłych, a jednocześnie tak krańcowo heroicznych ludzkich wyborów w czasach pogardy, w czasach najtrudniejszej próby ludzkich postaw i wartości - powiedział w Markowej wicepremier prof. Piotr Gliński.
Ministerstwo i województwo wspólnie będą prowadzić i finansować placówkę.
Dziś w sposób symboliczny muzeum w Markowej wybija się na samodzielność. Pragnę za to panu premierowi i całemu rządowi podziękować. Musimy pamiętać, że ministerstwo kultury wzięło pod swoje -skrzydła przed kilkoma miesiącami Filharmonię Podkarpacką, od lat współprowadzimy wspólnie Muzeum-Zamek w Łańcucie. To przekłada się na wymierne środki dla Podkarpacia i daje kwotę ponad 7 mln, która trafia do obszaru kultury w regionie, jest to niezmiernie ważny czynnik finansowy. Bo muzeum i inne instytucje kultury muszą się rozwijać- mówił marszałek Ortyl. Nasza rola się nie kończy, zależy nam na rozwoju muzeum, na stworzeniu sadu pamięci, trzeba wybudować parkingi, przed nami wiele jeszcze pracy na tym nowym etapie funkcjonowania muzeum.
Muzeum ma konkretne plany na przyszłość, najważniejsze jest stworzenie sadu pamięci, w którym pierwsze drzewo zasadził w czasie ceremonii otwarcia muzeum prezydent RP Andrzej Duda. Ministerstwo chce powiększyć ekspozycję i pozyskać koleje eksponaty, aby muzeum prowadziło jeszcze więcej działań edukacyjnych i jeszcze silniej oddziaływało, tworząc kulturę pamięci.
Markowskie muzeum zostało uroczyście otwarte 17 marca 2016 roku. Uroczystość z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, zgromadziła setki oficjalnych gości z Polski i wielu zakątków świata. Honorowymi gośćmi otwarcia byli przedstawiciele i rodziny „Sprawiedliwych” czyli ludzi, którzy nie zawahali się narazić życia własnego i swoich bliskich, aby podczas wojny ratować swych żydowskich sąsiadów. Obecni byli także bliscy ocalonych, wśród nich licznie przybyła rodzina Abrahama Segala, który wojenną eksterminację Żydów przeżył dzięki rodzinie Janiny i Jana Cwynarów.
Poświęcenia muzeum dokonali arcybiskup Józef Michalik i arcybiskup Stanisław Gądecki. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich zawiesił na drzwiach muzeum mezuzę, która symbolizuje wspólną historię Polaków i Żydów, którzy przez setki lat żyli razem na ziemiach polskich.
Muzeum bardzo szybko stało się ważnym miejscem na mapie Polski. W ciągu nieco ponad roku odwiedziło je ponad 57 tysięcy gości - wycieczki z Izraela, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii, Niemiec i innych krajów. Przyjeżdżali tu prezydent RP Andrzej Duda wraz z prezydentami państw Grupy Wyszehradzkiej, oficjalni goście z Polski - z premier RP Beatą Szydło - i innych miejsc świata. To tu cały czas – poza stało ekspozycją - odbywają się warsztaty, koncerty, spotkania i projekcje filmów. Wreszcie aż 30 miejsc na 6 kontynentach odwiedziła wystawa poświęcona bohaterom z Markowej, goszcząc nawet w Szanghaju i Birmie. Tak można podsumować dotychczasowe istnienie Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, które od teraz jest placówką ministerstwa i województwa.
To miejsce ma wyjątkowe znaczenie dla ochrony pamięci i propagowania wiedzy o bohaterskich postawach Polaków podczas II wojny światowej. Niech to miejsce służy Polsce, niech to miejsce służy lepszemu światu. Pamiętajmy, że ofiara rodziny Ulmów nie poszła na marne. Dzięki ich postawie my dziś mamy szansę, a zarazem obowiązek, być trochę lepszymi ludźmi – mówił w podczas uroczystości w Markowej wicepremier prof. Piotr Gliński.
Idea utworzenia Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej zrodziła się w 2007 roku. Koszt budowy muzeum wyniósł prawie 8,7 mln złotych. Ponad 7,5 mln złotych przeznaczyło na ten cel województwo podkarpackie ze swego budżetu. Milion złotych przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Działki pod budowę Muzeum Polaków Ratujących Żydów przekazała nieodpłatnie Gmina Markowa.
Muzeum w Markowej jest pierwszym w Polsce, które w szerokim kontekście poświęcone jest Polakom, którzy podczas II wojny światowej pomimo zagrożenia życia swojego i bliskich pomagali Żydom, skazanym przez hitlerowców na zagładę. Wielu Polaków tę pomoc i akt altruizmu przypłaciło życiem. Markowa jest miejscem symbolicznym, bo to właśnie mieszkali Ulmowie i tu 24 marca 1944 roku niemieccy żołnierze zamordowali Wiktorię i Józefa Ulmów oraz ich sześcioro dzieci, a także ośmiu ukrywanych przez nich Żydów z rodzin Didierów, Grunfeldów i Goldmanów. W chwili śmierci Wiktoria Ulma była w dziewiątym miesiącu ciąży, wraz z nią zginęło więc także siódme z dzieci. Tragiczny los Ulmów nie jest odosobnioną historią. Dzięki heroizmowi polskich rodzin w czasie II wojny światowej udało się ocalić kilkadziesiąt tysięcy istnień ludzkich. Ponad 6 tysięcy polskich bohaterów tamtych lat za ratowanie Żydów w czasie II wojny światowej Instytut Yad Vashem uhonorował medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. W tym gronie znaleźli się w 1995 roku Wiktoria i Józef Ulmowie. Od 2003 roku w Watykanie toczy się proces beatyfikacyjny Wiktorii i Józefa Ulmów.
Aleksandra Gorzelak –Nieduży
Foto A.Gorzelak – Nieduży
Video Michał Mielniczuk