Czy tak będą wyglądać artyści przyszłości? To pytanie zadawało sobie z pewnością wielu gości, uczestniczących w najbardziej nietypowym z koncertów, jakie zabrzmiały na 57.Muzycznym Festiwalu w Łańcucie. A to za sprawą TeoTronico, który zagrał dla publiczności zgromadzonej w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.
Nasz region stawia na rozwój oraz innowacje i to innowacje w różnych dziedzinach życia. Dlaczego by nie w muzyce? – mówił marszałek Władysław Ortyl prezentując program tegorocznego festiwalu, jeszcze przez jego rozpoczęciem.
Tą innowacją była gwiazda koncertu, podczas którego dobrze znany rzeszowskiej publiczności dyrygent Massimiliano Caldi poprowadził Orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej.
Był nią TeoTronico. To robot, który na fortepianie gra 56 palcami. W Rzeszowie wystąpił w wymagającym repertuarze Stefana Kisielewskiego i Gustava Holsta.
TeoTronico to robot wymyślony i stworzony przez Włocha Matteo Suzzi w 2012 roku. Jego gra jest efektem współpracy z pianistą Roberto Prosseda. Robot koncertował już w różnych miejscach świata, wywołując skrajne komentarze i emocje. Gościł między innymi na scenie Filharmonii Berlińskiej.
Aleksandra Gorzelak –Nieduży
Biuro prasowe UMWP
Foto Filharmonia Podkarpacka