Obchody 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w stolicy województwa podkarpackiego miały w tym roku – ze względu na pandemię – skromniejszy charakter. Ograniczone zostały do krótkiej uroczystości przy pomniku żołnierzy AK oraz włączenia syren alarmowych o godz. 17.00.
Samorząd województwa reprezentował w uroczystościach wiceprzewodniczący sejmiku Jerzy Cypryś. Obecna była również wojewoda Ewa Leniart. Na uroczystościach pojawili się także reprezentanci wielu innych instytucji, a także kombatanci, harcerze, młodzież ze Strzelca, służby mundurowe oraz mieszkańcy miasta.
Obchody rozpoczęły się od wystawienia przed Pomnikiem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej Podokręgu „Rzeszów” honorowego posterunku już przed godziną 17:00. Pełnili go żołnierze 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Wcześniej zaczęli też schodzić się mieszkańcy miasta. Dokładnie o godzinie 17:00 zabrzmiała syrena alarmowa, która miała przypomnieć, że 76 lat temu, właśnie o tej porze, wybuchło Powstanie Warszawskie.
Modlitwę w intencji poległych i pomordowanych powstańców warszawskich odmówił ks. prałat Władysław Jagustyn, proboszcz parafii p.w. Św. Krzyża w Rzeszowie. Po niej uczestnicy uroczystości złożyli wieńce i wiązanki kwiatów.
Organizatorami uroczystości byli: żołnierze Armii Krajowej wraz z księdzem duszpasterzem Okręgu Podkarpackiego ŚZŻAK, prezydent miasta Rzeszowa, dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej i dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie.
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W”. Jego celem było oswobodzenie stolicy spod niemieckiej okupacji, zanim wkroczą do niej wojska Armii Czerwonej. Armia Krajowa oraz władze Polskiego Państwa Podziemnego chciały w ten sposób wystąpić w roli gospodarza niepodległej stolicy, aby nie dopuścić do przejęcia przez sowietów władzy.
Planowano, że powstanie potrwa kilka dni. Walka była jednak zdecydowanie dłuższa, bo zakończyła się w październiku, po 63 dniach. Szacuje się, że w powstaniu zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. Powstanie było głównie zrywem młodych ludzi, często wręcz dzieci.
Monika Konopka
Biuro Prasowe UMWP