Cieszę się, że tak efektywnie realizuje się tu idea „Muzeum w Przestrzeni Markowej”, czyli współpraca na rzecz ochrony dziedzictwa wsi, opieki nad spuścizną Ulmów i innych „Sprawiedliwych z Markowej”. - mówił marszałek Władysław Ortyl podczas uroczystości otwarcia nowego obiektu muzealnego w Markowej.
Uroczystość rozpoczęła się symbolicznym złożeniem zniczy pod pomnikiem Rodziny Ulmów oraz projekcją reportażu „Bejt znaczy dom”. Główna część otwarcia miała miejsce w Skansenie Zagrodzie Muzeum Wsi Markowa.
Gośćmi otwarcia, poświęcenia i włączenia Chałupy Szylarów do programu „Muzeum w przestrzeni Markowej” byli: poseł Kazimeirz Gołojuch, poseł Piotr Babinetz, starosta łańcucki Adam Krzysztoń, wójt Gminy Markowa Mirosław Mac oraz radny Województwa Podkarpackiego Bogdan Romaniuk. Wśród zaproszonych gości znalazł się także Eugeniusz Szylar wraz z żoną Marią. Obecni byli także Dariusz Iwaneczko - dyrektor oddziału IPN oraz Mateusz Szpytma - zastępca prezesa IPN.
W tym symbolicznym momencie uruchomienia obiektu, jakim jest „Chałupa Szylarów”, zwracam Państwa szczególną uwagę na kwestię edukacji i wychowania obywatelskiego, jako stojącego przed nami wyzwania. Dotyczy to w szczególny sposób historii i kultury pamięci okresu II wojny światowej. - mówił marszałek Ortyl.
Rodzinny dom Szylarów, którzy w czasie II wojny światowej z zagrożeniem życia ukrywali Żydów, czyli tzw. Chałupa Szylarów, został oficjalną częścią Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów. Wszystko odbyło się w ramach projektu „Muzeum Przestrzeni Markowej”, którego celem jest przejawy miejscowej kultury ludowej dla zwiedzających w markowskim skansenie.
Odtworzony dom rodzinny, czyli chałupa Szylarów powstawała na terenie Muzeum-Zagroda Wsi Markowej. Rekonstrukcja obejmowała odtworzenie podłogi z desek drewnianych, renowacje i konserwację mebli do chałupy (m.in. krzesła, kredens, łóżka, szafa, obrazy) oraz skrzyń na zboże. Ważna postacią podczas realizacji projektu był Eugeniusz Szylar – mieszkaniec domu w czasie II wojny światowej. Na podstawie jego przekazu odtworzono: instalację elektryczną, drewniane gabloty wystawiennicze, gołębnik a także kryjówka, w której podczas II wojny światowej - przez 17 miesięcy - ukrywała się żydowska rodzina Welzów.
Nie tylko dzieliliście się chlebem, ale także ratowaliście życie ludzkie i za to Polska jest dumna. To tu w Markowej wychodzi to co najcenniejsze – mamy dom rodziny Ulmów, państwa Szylarów i innych, którzy czynnie ratowali i pomagali potrzebującym – mówił poseł Kazimeirz Gołojuch.
Za sprawą heroicznych czynów Rodziny Ulmów, Szylarów i innych, znajdujemy źródła nadziei i historyczne świadectwa tego, że obrona człowieczeństwa jest pierwszym i najważniejszym zadaniem w walce ze złem. Postawa Szylarów i Ulmów pokazuje, że nasz stosunek do drugiego człowieka, solidarność z nim to fundamentalne wartości naszej cywilizacji - chrześcijaństwa, które wartość miłości bliźniego stawia wyżej niż ryzyko poświęcenia własnego życia. - podkreślał marszałek Władysław Ortyl.