Po raz szósty tysiące rzeszowian wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Kolędnicy chwilę przed południem wyruszyli spod hali Podpromie po wspólnej modlitwie z bp. Janem Wątrobą. W korowodzie szedł także Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa oraz Jerzy Cypryś, przewodniczący sejmiku województwa.
„Rozporządzenie Cezara Augusta” rozpoczęło marsz ulicami Rzeszowa, to jeden z 6 mansjonów umieszczonych na trasie tegorocznego Orszaku Trzech Królów, w których odgrywane były okolicznościowe scenki. I tak można było zobaczyć m.in. „Diabelskie podszepty” czy „Walkę dobra ze złem”, która rozegrała się na oczach kolędników tuż przed Rynkiem, gdzie zakończył się marsz. To na nim Trzej Królowie złożyli w darze małemu Jezusowi złoto, mirrę i kadzidło, zaś zebrani rzeszowianie wysłuchali życzeń księdza biskupa Jana Wątrobą, członka zarządu Stanisława Kruczka, wojewody Ewy Leniart oraz wiceprezydenta Rzeszowa.
- Życzę mieszkańcom Rzeszowa i Podkarpacia wszystkiego dobrego w 2018 roku. Jest to wyjątkowy dla nas rok, bo związany ze 100-leciem odzyskania niepodległości. Cieszmy się zatem wolnością i pokojem. Wszystkiego najlepszego – mówił do zgromadzonych Stanisław Kruczek.
Nowością tegorocznej edycji rzeszowskich Jasełek był powrót do Alei pod Kasztanami oraz ulicy 3 Maja, którymi przeszedł Orszak. Rzeszów to jednak nie jedyne miasto Podkarpacia, które kolędowało 6 stycznia. Wśród nich znalazł się także m.in. Mielec, w którym kolędował marszałek Władysław Ortyl. Pozostali członkowie zarządu Maria Kurowska oraz Lucjan Kuźniar uczestniczyli w Orszakach w Jaśle i Jarosławiu.
1.
2.
Sebastian Kieszkowski
Jakub Czarnota
fot. J. Czarnota
2.
fot. Bartłomiej Kijanka Gazeta Jarosławska