W sobotni poranek rzeszowskie bulwary zostały opanowane przez Wojska Obrony Terytorialnej. Na szczęście powodem obecności żołnierzy nie był stan zagrożenia, lecz honorowa zbiórka krwi połączona z piknikiem rodzinnym.
Współpraca Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej i Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa ma już stały charakter, czego najlepszym rezultatem są 134 litry krwi zebranie w ostatnich latach. Z pewnością po sobotniej akcji wyniki poprawiły się, ponieważ żołnierzy chętnych do udziału w akcji nie brakowało. Członek zarządu województwa podkarpackiego Stanisław Kruczek podziękował organizatorom za zaangażowanie.
Żołnierz musi się liczyć z tym, że w sytuacji zagrożenia może będzie trzeba przelać krew. Na szczęście, żyjemy w czasach, gdy krew oddajcie w zupełnie innych warunkach niż na polu bitwy. Co nie zmienia faktu, że to także jest czyn bohaterski, ponieważ jego skutkiem będzie uratowane życie drugiego człowieka – mówił Stanisław Kruczek.
Organizatorzy zapewnili szereg atrakcji dla żołnierzy i cywili oddających krew na bulwarach. W stoiskach namiotowych przygotowanych m.in. przez Kliniczne Szpitale Wojewódzkie Nr 1 oraz 2 w Rzeszowie można było zmierzyć poziom cukru czy ciśnienia, zbadać wzrok i wykonać szereg innych badań profilaktycznych. Swoje stanowiska przygotowały też służby mundurowe m.in. policja, straż pożarna oraz służba ochrony kolei. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Podkarpackiego.
Jakub Czarnota
Kancelaria Zarządu