Szerokokadłubowy Boeing 767 w wersji cargo chwilę po 13:25 wylądował na lotnisku w Jasionce. Samolot zostanie zbazowany na podkarpackim lotnisku skąd planowane są jego loty towarowe po Europie oraz m.in. do Ameryki Północnej, Azji i na Bliski Wschód. Wszystkiemu przyglądał się Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
To pierwszy tej klasy frachtowiec zarejestrowany w Polsce. To także pierwsza taka maszyna operowana przez krajowego przewoźnika, czyli wrocławską spółkę SkyTaxi. Jego możliwości są olbrzymie. Maksymalny zasięg to 9600 km, a całkowita przestrzeń ładunkowa to ponad 440 m3. Maszyna może zabrać na pokład do 45 ton, w zależności od długości trasy. W dolnym luku mieści się do 12 kontenerów LD-2, natomiast górny pokład można zapełniać paletami w pięciu różnych konfiguracjach. W razie potrzeby, przewożąc ładunki specjalne, przestrzeń ładunkowa może zostać schłodzona nawet do 3°C.
Radości z bazowania samolotu towarowego tej klasy nie krył marszałek Władysław Ortyl, który podczas konferencji prasowej mówił, że to kolejny etap rozwoju podrzeszowskiego lotniska. Przypomniał o podpisanym w Miami liście intencyjnym o utworzenie połączeń towarowych, budowie specjalnego terminala czy ulokowanie u nas, drugiego po Warszawie, punktu fitosanitarnego w Polsce.
Realizujemy plan rozwoju lotniska, aby województwo podkarpackie było swoistą bramą dla Europy Środkowo-Wschodniej. Wierzę, że dzisiejsze bazowanie Boeinga 767, to kolejny krok na drodze do uruchomienia regularnych połączeń cargo. Otworzy to szansę na zwiększenie eksportu – nie tylko dla firm z naszego regionu, ale również przyciągnie do Jasionki towary z innych części Polski, a także Słowacji, Węgier czy Ukrainy – mówił marszałek Ortyl.
Wagę wydarzenia podkreślał również Wojciech Nocuń, szef sprzedaży SkyTaxi. Podkreślał, że jest to wyzwanie, choć wrocławska spółka jako przewoźnik cargo ma już doświadczenie.
Samolot, który ląduje dziś w Jasionce pozwoli nam dołączyć do grona graczy rynku przewozów towarowych oferujących loty międzykontynentalne – podkreślał W.Nocuń. – Umiejscowienie bazy w Rzeszowie otwiera nam możliwości obsługi samolotu w miejscu, gdzie dostępna jest pełna infrastruktura wymagana dla tego typu maszyny. Odpowiednia droga startowa, łatwość organizacji wylotów i przylotów, elastyczność pracy samego lotniska i jego dostępność – wszystko to przemawia za Rzeszowem – dodał.
Konsekwentnie realizujemy plan rozwoju centrum lotniczego cargo, wykorzystując unikalne położenie geograficzne naszego lotniska. Rok temu zainaugurowaliśmy działalność w nowoczesnym terminalu towarowym, a dziś uruchamiamy bazę dla największego w Polsce samolotu transportowego. Liczę, że szybko przełoży się to na wzrost wolumenu obsługiwanego frachtu oraz zwiększenie liczby operacji cargo – mówi Michał Tabisz, Prezes Zarządu Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka.
Sebastian Kieszkowski
Fot. Sebastian Kieszkowski
BP UMWP