W Ośrodku Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnym Caritas w Myczkowcach, 3 marca odbyła się konferencja „Strategia Bieszczadzka„ zorganizowana przez posła Bogdana Rzońcę Przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury mająca na celu upowszechnienie i dopracowanie strategii do potrzeb mieszkańców regionu. W jej organizacji pomagali posłowi Starosta Leski i Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych "Karpaty".
Na zaproszenie posła Rzońcy - przyjechały osoby z władz województwa i V-ce Ministra Sportu Dawida Lasek (wcześniej Prezesa Biura Euroregionu Karpackiego w Rzeszowie)oraz cała Rada Programowa Strategii Bieszczadzkiej. Gospodarzem spotkania był Starosta Leski – Andrzej Olesiuk. Pojawili się przewodnicy, przedstawiciele Lasów Państwowych, Nadleśnictw, Bieszczadzkiego Parku Narodowego, przedsiębiorców, samorządowcy i wójtowie gmin.
Strategia została omówiona przez v-ce dyrektora Departamentu Organizacyjno-Prawnego Samorządu Województwa Podkarpackiego – Pawła Waisa, a następnie rozpoczęła się żywiołowa dyskusja nad tym ważnym dla Bieszczadów dokumentem. Rozmówcy aktywnie wnosili swoje uwagi i postulaty adresowane do ministra, jak i posła. Padały konkretne pytania i propozycje do rozpatrzenia w celu poprawy produktu, jakim są „Bieszczady”.
Wnoszono bardzo istotne dla rozwoju Bieszczadzkiego rynku turystyki kwestie budowy i modernizacji infrastruktury drogowej i kolejowej Bieszczad, rozwoju i poprawy funkcjonowania infrastruktury turystycznej, rozwoju partnerstwa na rzecz zwiększenia ruchu turystycznego.
Kwestia również istotna, to rozbudowa dróg, a zwłaszcza zatoczek widokowych by mógł sie zatrzymać samochód do podziwiania panoram, kwestia obwodnic i usprawnienia komunikacji od Dębicy w kierunku Leska, jak i od strony Przemyśla.
Wyraźnie podnoszono kwestie współpracy powiatów, gmin, samorządowców z terenu Bieszczad, skonsolidowania w działaniu i w tworzeniu programu współpracy. Na konieczność skanalizowania i usprawnienia wspólnoty we współdziałaniu zainteresowanych powiatów zwrócił uwagę w swojej wypowiedzi Radny Gminy Solina - Ernest Dębiński. Stworzenie marki "Bieszczady" jako produktu kompleksowego, a nie tylko poszczególne gminy promują swój region – to wg radnego jeden z ważniejszych punktów, które winny znaleźć siew strategii.
Emocje również wzbudzał fakt skażenia wody w Zalewie Solińskim. Kwestia skażenia wody w ujęciu Polańczyka, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Istotą całego problemu jest zanieczyszczanie całego zbiornika poprzez "żywcem" odprowadzanie ścieków do wód, strumieni bezpośrednio zasilających zalew. Obecne skażenie jest niczym w przypadku, gdy dojdzie do takiego skażenia wody, zostaną wydane zakazy kąpieli. Nie ucierpi wówczas tylko Polańczyk na tym. Problem jest szeroki i należy go odgórnie rozwiązać. Należy budować tutaj świadomość mieszkańców, że tego rodzaju praktyki, to przysłowiowy „strzał we własne kolano”.
Przedstawiciel Lasów Państwowych Nadleśniczy Roman Zielonka- Nadleśnictwo Cisna: w 80% obszar, o jakim jest mowa to lasy – niestety w Strategii nie ma na temat lasów, gospodarki leśnej – ani słowa. Nie ma żadnej kwestii dotyczącej infrastruktury turystycznej prowadzonej przez LP. Budujemy drogi leśne, ścieżki dydaktyczne, budujemy punkty widokowe, i wieże, postawiliśmy mnóstwo wiat i zagospodarowaliśmy parkingi leśne. Zachowujemy element krajobrazu, o który bardzo dbamy. Nasza działalność – tak uważam – powinna mieć swoje miejsce w Strategii, gdyż LP aktywnie uczestniczą w rozwoju turystyki w regionie.
Duże emocje w dyskusji wzbudzało planowane uruchomienie linii kolejowej, na trasie gdzie obecnie uruchomione są drezyny, które są docenionym na skalę całego kraju przedsięwzięciem turystycznym. Rozmówcy podnosili kwestię, powstania niepewności przyszłych przedsiębiorców, którzy chcieliby inwestować swój kapitał w „niepewny kapitałowo region”.
Minister zapewnił, że na pewno uda się osiągnąć kompromis pomiędzy Liniami Kolejowymi Przedsiębiorcą.
Uczestnicy wnosili postulaty i propozycje na ręce ministra jak i posła, które maja być ujęte w Strategii i jesienią, ma ponownie odbyć się spotkanie, w celu podsumowania, jakie kierunki i działania maja być konkretnie podjęte w celu rozwoju regionu.
Stanisław Orłowski v-ce Prezes Stowarzyszenia Przewodników Turystycznych „Karpaty” w Sanoku, podsumował swoje wrażenia na temat Konferencji:
Podczas konferencji zwołanej przez Pana Starostę Leskiego z inicjatywy Posła Bogdana Rzońcy wyszło "szydło z worka". Strategię Bieszczadzką opracowywali Państwo Wójtowie Gmin Bieszczadzkich bez konsultacji z działającymi tutaj stowarzyszeniami. Strategia Bieszczadzka - wytknął to Robert Bańkosz - Prezes SPT Karpaty - posiada ładną szatę graficzną, ale jej wnętrze zionie pustką. Nie ma tam żadnych konkretów i treści, które mogłyby przyczynić się do rozwoju regionu bieszczadzkiego. Użyte slogany pasują do każdego regionu w Polsce, ale brak konkretów bieszczadzkich.
Jej autor z tytułem profesora podaje przestarzałą literaturę (tylko 4 pozycje turystyczne z lat 90-tych, a brak współczesnej literatury. A wydano do tej pory ogromną ilość przewodników z ofertą pobytu w regionie i o regionie. Dlaczego Pan prof. nie zna tej literatury? Dlaczego nie znali tej literatury autorzy strategii? Czyżby Państwo Wójtowie uważający się za ekspertów nie czytali tego, co ukazuje się w Bieszczadach? Nie mają wydawanych przewodników i opracowań w swoich biblioteczkach? Jakie kwalifikacje i zainteresowania mają ich pracownicy d/s turystyki i promocji zatrudniani w powiatach i gminach? Czy też nie czytają? Czy nie pytano ich o opinie o tekście strategii przed jej uchwaleniem przez Sejmik Samorządowy Województwa Podkarpackiego? Można też postawić pytanie:, Dlaczego Radni Sejmiku Wojewódzkiego w Rzeszowie przyjęli uchwałę "Strategia Bieszczadzka" w takim brzmieniu? Czy przed głosowaniem czytali jej tekst? Nie uzyskaliśmy odpowiedzi na te pytania, a także na szereg innych.
O kompetencjach autorów "Strategii Bieszczadzkiej" świadczy też fakt, iż nie uwzględniono w niej istnienia na tym terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego ( i ich wielu wydawnictw), Leśnego Kompleksu "Lasy Bieszczadzkie" obejmującego 4 nadleśnictwa (Baligród, Cisna, Lutowiska, Stuposiany) i ich wydawnictw, Leśnego Kompleksu Promocyjnego "Lasy Birczańskie" (obszar całego Nadleśnictwa Bircza i Gminy Bircza), Karpackich Parków Krajobrazowych. Lasów Państwowych (właścicieli ogromnego obszaru, inicjatorów wielu inwestycji służących turyście, w tym szlaków przyrodniczych na ich terenie), tras komunikacyjnych: narciarskich, tras komunikacyjnych pieszych (szlaków górskich, spacerowych i przyrodniczych), GOPR, zagospodarowania turystycznego, Stowarzyszeń Rozwoju Wsi, Stowarzyszeń Turystycznych o zasięgu ponad gminnym (regionalnym), istnienia Karpackiego Klastra Turystycznego zrzeszającego przedsiębiorców bieszczadzkich, Przedsiębiorstwa Społecznego "Zielony Rower", Biur Turystycznych, organizacji turystycznych (np. PTTK), Stowarzyszeń Przewodników Turystycznych, istniejącej koncepcji rozwoju infrastruktury turystycznej w Bieszczadach opracowanej z dokładnym wyliczeniem kosztów m.in przez Pana Józefa Szymbarę, Prezesa Spółki Bieszczadzkie Schroniska i Hotele PTTK. Jednym słowem kompletny brak współpracy samorządów gminnych z istniejącymi w Bieszczadach Stowarzyszeniami (a może brak woli takiej współpracy?).
Nie wiemy jeszcze dziś, dlaczego w konferencji nie wzięli udziału przedstawiciele gmin wchodzących w skład Lokalnej Grupy Działania "Nasze Bieszczady" tj. Gminy Lesko, Baligród, Cisna, Komańcza, Zagórz, a także przedstawiciele powiatu sanockiego i Gminy Bircza. Dlaczego nie dotarli zaproszeni na nią Kierownicy Gminnych Centrów Informacji Turystycznej? Był tylko Dyrektor Centrum Turystyki Urzędu Miasta i Gminy Ustrzyki Dolne Pan Jacek Łeszega, pełniący równocześnie funkcję Przewodniczącego Komisji Turystyki w Radzie Powiatu Bieszczadzkiego.
Przykrym był fakt, że część radnych, którzy przyjechali na konferencję urlopowani przez Swoją Gminę wyszło po przerwie nie uczestnicząc w całości obrad i nie zabierając głosu, mimo, iż do samego końca uczestniczył w konferencji i był obecny Pan Poseł Rzońca, Przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury, który poświęcił swój czas i przyjechał tutaj po to, by poznać nasze problemy i nam pomóc w ich rozwiązaniu. Był też V-ce minister Sportu Pan Dawid Lasek i można było z nim porozmawiać o ważnych dla regionu problemach. I co? Panowie radni nie byli zainteresowani rozmową? Nie mieli żadnych pytań? Kogo więc mieszkańcy Bieszczadów wybrali na radnych i komu powierzyli mandat społecznego zaufania? Przyznam, że "podziały" wśród samorządowców i "brak zainteresowania problemami regionu" są smutne dla nas wyborców. DO 2020 roku zostało już niewiele czasu, a części Państwa Radnych bardziej zależy chyba "na diecie" niż na osobistym zaangażowaniu w rozwiązywanie zapóźnienia Bieszczadów w ich rozwoju gospodarczy i tworzeniu w regionie infrastruktury turystycznej.
Pocieszającą natomiast była wypowiedź Pana Pawła Waisa, Z-cy Dyrektora Departamentu w Urzędzie Marszałkowskim, że "Strategia Bieszczadzka" mimo jej przyjęcia przez Sejmik Samorządowy Województwa Podkarpackiego jest dokumentem otwartym i można będzie wnosić do niej uzupełnienia treści merytorycznych. Będziemy inicjować takie spotkanie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu turystycznego 2017, aby wnętrze Strategii wypełnić konkretną treścią służącą rozwojowi Bieszczadów.
Będziemy też podejmować inicjatywę, aby kolejne spotkanie z udziałem Pana Posła Bogdana Rzońcy zorganizował jesienią 2017 r. już po zakończeniu sezonu turystycznego 2017 - Samorząd Powiatu Bieszczadzkiego zapraszając do udziału w takiej konferencji samorządowców 3 powiatów: bieszczadzkiego, leskiego i sanockiego, wójtów, Przewodniczących Rad Gmin i Przewodniczących Komisji Turystyki Rad Gmin z terenu objętego zasięgiem strategii, Lasy Państwowe, Bieszczadzki Park Narodowy, Leśne Kompleksy Promocyjne "Lasy Bieszczadzkie" i "Lasy Birczańskie", Karpackie Parki Krajobrazowe, stowarzyszenia turystyczne, CIT-y, Karpacki Klaster Turystyczny, przedsiębiorców turystycznych. Będzie próbowali ocenić tegoroczny sezon turystyczny i ustalić wspólne zadania na rok 2018. Czy to się uda - czas pokaże? Jeśli samorządowcy odrzucą taką inicjatywę, będziemy starali się wówczas pokazać społeczeństwu dostępnymi środkami informacji, komu powierzyli funkcje radnych przed kolejnymi wyborami do samorządów lokalnych i samorządu wojewódzkiego.
Moim zdaniem, Bieszczady powinny mówić wspólnym głosem o swoich potrzebach wobec wszelkich władz, a ich przedstawiciele samorządowi powinni mieć wspólną wizję rozwoju regionu podzielone między 3 powiaty i podejmować problemy do rozwiązania we współpracy z przedstawicielami społeczności lokalnych zrzeszonych w organizacjach obywatelskich na terenie ich działania i szeroko pojętego regionu – podsumował swoje wrażenia z Konferencji Stanisław Orłowski
Mamy wszyscy nadzieje, że odpowiedzialni ludzie staną na wysokości zadania – stworzą wysoka markę produktu, jakim maja być „Bieszczady”.
Źródło: http://mojebieszczady.com