Przemyscy radni zebrali się na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, której głównym tematem było połączenie przemyskich szpitali. W sesji uczestniczył Stanisław Kruczek – odpowiedzialny w zarządzie województwa za sprawy dotyczące służby zdrowia.
Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Przemyślu została zwołana na wniosek radnych opozycji z PO, którzy chcieli przyjęcia rezolucji mówiącej odnoszącej się do łączenia dwóch przemyskich wojewódzkich szpitali. Radni wyrazili zaniepokojenie, że system opieki zdrowotnej w ich regionie ulega degradacji, odpływają pacjenci, a poziom świadczeń medycznych i warunki w szpitalu się pogarszają. Obecny na sesji członek zarządu Stanisław Kruczek zapewnił w pierwszych słowach, że nic takiego nie ma miejsca:
Przemyska służba zdrowia nie jest degradowana. Świadczą o tym chociażby inwestycje, które zostały w ostatnich latach przeprowadzone przez samorząd województwa. W roku 2015 było to ok. 6 mln złotych, rok 2016 – to ponad 12 mln zł. W 2017 jest planowana i rozpoczęta inwestycja w kardiochirurgię inwazyjną na kwotę 15 mln zł i ten projekt jest już zakontraktowany. Nie ma mowy, żeby lecznictwo, szczególnie lecznictwo zamknięte na terenie Przemyśla było degradowane – zapewnił na sesji S. Kruczek.
Członek zarządu dodał, że wolą zarządu województwa jest, aby w subregionach, w dawnych miastach wojewódzkich, funkcjonowały bardzo silne szpitale regionalne. Mówił również o tym, że w wielu miejscach w kraju trwają łączenia szpitali, czasami chaotyczne, natomiast proces, który jest prowadzony w Przemyślu jest dokładnie zaplanowany i przemyślany.
Łączenie szpitali trwa, a jego rozciągnięcie w czasie jest dobre, bo szpitale są nie tylko miejscem, gdzie zabezpieczane są potrzeby zdrowotne pacjentów, ale są też największymi zakładami pracy i ta strona społeczna jest również bardzo ważna dla samorządu. Proces trwa już dwa lata i do tej pory poza odejściami na emeryturę nie było żadnych grupowych, czy innych większych zwolnień. I taką tendencję chcielibyśmy utrzymać – powiedział Stanisław Kruczek.
Stanisław Kruczek zapewnił, że samorząd województwa wspiera działalność leczniczą w Przemyślu na wielu płaszczyznach w tym przede wszystkim finansowej:
Jako samorząd woj. wyszliśmy naprzeciw samorządowi Przemyśla, bo w tej chwili samorządy powiatowe, miejskie nie są w stanie finansować działalności leczniczej. W tamtym roku pokryliśmy stratę szpitala w Przemyślu w wysokości 8 mln złotych. Samorząd województw ma też dalsze plany dotyczące oddłużania podległych mu jednostek, w tym oczywiście szpitala w Przemyślu, który ma 80 mln zadłużenia – wyjaśniał członek zarządu, apelując do radnych miejskich, aby nie wprowadzali polityki do spraw związanych ze służbą zdrowia.
Głos w dyskusji zabrał również prezydent Przemyśla Robert Choma:
Ścierajmy się konstruktywnie. Dzisiaj w Polsce łączenie szpitali budzi wielkie emocje, często jest ono robione na szybko. My jesteśmy już za tym etapem. Jesteśmy na etapie poprawiania jakości usług i inwestowania w oba szpitale. I o tym powinniśmy dyskutować – powiedział prezydent Robert Choma.
W sesji wziął także udział dyr. Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu Piotr Ciompa, który odpowiadał na zarzuty radnych z PO tłumacząc jednocześnie, że proponowane uzasadnienie rezolucji jest niezbyt konkretne.
Jakie konkretnie postanowienia nie są realizowane? Litera porozumienia nie jest naruszana. Nie są naruszane prawa pracowników. Zakończył się spór zbiorowy z pielęgniarkami ze Szpitala Miejskiego. Proszę o konkrety! – mówił dyr. Ciompa.
Na zarzuty, że szpital przy ul. Słowackiego jest wygaszany tłumaczył:
Dziś nie możemy mieć tylu oddziałów zachowawczych na Słowackiego, jak planowaliśmy, bo pojawiło się coś takiego jak mapa potrzeb zdrowotnych, zmieniły się uwarunkowania. Potraciliśmy oddziały zachowawcze z powodów, na które nie mamy wpływu. Decyzje co do utrzymania lokalizacji przy ul. Słowackiego jeszcze nie zapadły – mówił dyr. Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu Piotr Ciompa.
W sesji uczestniczył również poseł PO Marek Rząsa, który tak jak radni PO krytycznie ocenił proces łączenia szpitali. Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Przemyślu zakończyła się przyjęciem rezolucji z naniesionymi licznymi poprawkami. W jednym z punktów czytamy: Radni miasta Przemyśla są zgodni, że przeprowadzenie procesu wymaga szczególnej wrażliwości, ale też konsekwencji ze strony kadry zarządzającej szpitalami, jak i Zarządu Województwa Podkarpackiego, jako podmiotu tworzącego. Dlatego - dbając o dobro mieszkańców – z uwagą będą śledzić proponowane i wprowadzane zmiany.
tekst/fot.
Monika Konopka
Biuro prasowe UMWP