Inteligentne specjalizacje tworzą przewagi konkurencyjne naszych regionów, a środki nowej perspektywy finansowej pomogą nam skutecznie rozwijać nasz potencjał i podnieść gospodarkę po pandemii – mówił marszałek Władysław Ortyl, otwierając międzynarodową debatę samorządową z udziałem członków Komitetu Regionów.
Samorządowcy różnych szczebli z różnych zakątków Europy, posłowie do Parlamentu Europejskiego, przedstawiciele Komisji Europejskiej, eksperci i naukowcy spotkali się wirtualnie na konferencji poświęconej kwestiom kluczowym dla rozwoju europejskich regionów. Gospodarzem konferencji było województwo podkarpackie, które zyskało kolejną okazję zaprezentowania na forum Europy swych inteligentnych specjalizacji.
Uczestnicy dyskusji skupili się na dwóch niezwykle aktualnych tematach, które są bodźcem do rozwijania europejskich samorządów różnych szczebli. Pierwszy z nich to rola inteligentnych specjalizacji w budowaniu przyszłości regionów, a drugim nowe tendencje w budżecie UE na lata 2021-2027.
Witając gości zgromadzonych w czasie debaty marszałek Władysław Ortyl mówił o idei tego wydarzenia:
Celem naszej debaty jest wymiana doświadczeń, przedstawienie dobrych praktyk, rozmowa o bieżących problemach. Szczególnie ważne jest to teraz, w okresie pandemii, ale także w momencie, kiedy wchodzimy w nowy okres finansowy w UE.
Tematem pierwszego panelu były inteligentne specjalizacje, o których marszałek Ortyl powiedział, że mają ogromne znaczenie dla rozwoju Podkarpacia. Województwo posiada cztery inteligentne specjalizacje, to: Lotnictwo i kosmonautyka, Motoryzacja, Informatyka i telekomunikacja, Jakość życia: - Bardzo je sobie cenimy, pełnią one strategiczną i centralną funkcję dla realizacji priorytetów, które nam wyznacza Strategia Europa 2020, jeżeli chodzi o rozwój inteligentny, zrównoważony – mówił marszałek Ortyl, który jest także przewodniczącym Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komitecie Regionów.
Gospodarz regionu odniósł się także do nowej perspektywy finansowej UE, drugiego omawianego podczas spotkania tematu:
Chodzi o 1,8 bln euro, to są rekordowe kwoty, jakie nie miały do tej pory miejsca jako pomoc UE w rozwój gospodarczy, społeczny czy infrastrukturalny. Musimy je wydać efektywnie a nie efektownie. To podstawowe zadanie dla naszych miast i regionów. Każde euro w dobie pandemii trzeba wydać rozsądnie, obejrzeć je dwa razy – mówił marszałek Ortyl.
Wśród prelegentów spotkania był dr hab. Jacek Strojny, profesor nadzwyczajny i kierownik Zakładu Zarządzania Projektami i Polityki Bezpieczeństwa na Politechnice Rzeszowskiej. Mówił on o roli, jaką odgrywa Politechnika Rzeszowska w kreowaniu inteligentnych specjalizacji:
Jesteśmy kuźnią kadr, tworzymy kierunki studiów pod potrzeby firm, prowadzimy badania potrzebne firmom, współpracujemy z lokalną gospodarką, ale nie możemy kształcić tych kadr i pozwalać im na wyjazd z tego regionu, musimy je tutaj umiejętnie zatrzymać.
Dr hab. Jacek Strojny podkreślał także, że uczelnia techniczna jest fundamentem rozwoju, ale konieczne jest budowanie partnerstw. - Istotne jest, aby w regionie zostały zbudowane mechanizmy współpracy na linii uczelnia-samorządy-organizacje pozarządowe -firmy. A to wymaga finansowania – mówił.
Z kolei dr Sławomir Tokarski, dyrektor ds. Polityki Przemysłowej i Innowacji, DG GROW, z Komisji Europejskiej mówił z kolei o tym czy KE będzie nadal stawiać na inteligentne specjalizacje i jak powinny one funkcjonować w nowej perspektywie. Podkreślał jak ogromne znaczenie będzie miała w tym obszarze współpraca pomiędzy regionami:
Jeżeli chcemy coś osiągnąć lokalnie to musimy działać w ramach ustalonej strategii i włączyć w nasze działania wszystkich, właściwie dobranych partnerów – mówił do transformacji „zielonej energii”
Przedstawiciel KE mówił także o tym, że tworząc inteligentne strategie trzeba patrzeć na sąsiednie regiony. Kiedyś były one bowiem budowane tak, że regiony nie dbały o to, co dzieje się po sąsiedzku.
Musimy się nauczyć patrzeć szerzej i połączyć wartości oraz łańcuchy dostaw w łańcuchy nawet europejskie. Już widzimy w tym nowym okresie programowania takie podejście do inicjatyw. Każdy region powinien starć się włączyć pozostałe we współpracę pozostałe. Budować w ten sposób silną Europę – mówił Sławomir Tokarski,
Tomasz Kozioł, dyrektor ds. inżynierii i technologii, PZL Mielec - Lockheed Martin Company, przypomniał historię branży lotniczej w Mielcu, podkreślając, jak ważne dla rozwoju gospodarczego są tradycje i doświadczenia:
Przemysł lotniczy bazuje w dużej mierze na doświadczeniach. Kolejne pokolenia wytwarzają pewną kulturę lotniczą, co przekłada się z kolei na wytwarzanie statków lotniczych czy kosmicznych. To doświadczenie jest bardzo ważne, daje przewagę i konkurencyjne rozwiązania na rynku – mówił Tomasz Kozioł.
Przedstawiciel PZL Mielec podkreślał, że atutem naszego regionu jest to, że Politechnika Rzeszowska jest źródłem nie tylko inżynierów, ale też wsparciem merytorycznym w realizacji projektów. Ważny jest też klaster Dolina Lotnicza, w którym także można znaleźć partnerów do współpracy.
Zacieśnianie współpracy pomiędzy środowiskiem biznesu i nauki jest kluczowe. U nas ta współpraca przebiega bardzo dobrze – mówi Tomasz Kozioł.
Daniela Ballico, burmistrz miasta Ciampino w regionie Lacjum mówiła o doświadczeniach swojego regionu w czasie pandemii a szczególnie o branży lotniczej, która jest ważną gałęzią lokalnej gospodarki.
Nasze lotnisko w Ciampino powstało w 1917 roku. Mamy długie tradycje w tej branży. Dzisiaj odczuwamy skutki tego, że miasto wybudowało się wokół lotniska, to jest zanieczyszczenie środowiska, hałas. Wierzę, że mogą nam pomóc w pokonaniu tego nowe technologie. Bo ruch lotniczy będzie się nadal odbywał. Pandemia nie zmieni całkiem naszych tradycji i sposobu podróżowania – mówiła Daniela Ballico.
Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, mówił o działaniach zarządu województwa, jakie zostały podjęte w związku z inteligentnymi specjalizacjami.
Jesteśmy przekonani, że konsekwentne wsparcie specjalizacji regionalnych doprowadzi do silnych partnerstw, wysokiej aktywności projektowej i tworzenia inicjatyw klastrowych, co wpłynie na rozwój Małopolski – mówił marszałek Kozłowski.
Moderatorem pierwszego panelu był Tomasz Leyko rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.
Kwestia nowych trendów w perspektywie budżetowej 2021-2027 Unii Europejskiej i tego na co w jej ramach mogą oczekiwać regiony, była tematem drugiego z paneli. Całkowity budżet na lata 2021–2027 wynosi 1,8 biliona euro. Kwota ta łączy standardowe wieloletnie ramy finansowe z nadzwyczajnym narzędziem służącym odbudowie Europy, nazwanym Next Generation EU.
Celem obu elementów nowego budżetu UE jest pomoc krajom i regionom Unii Europejskiej w odbudowie po wstrząsie gospodarczym jaki spowodowała pandemia.
W czasie dyskusji paneliści zastanawiali się na ile ambicje transformacji ekologicznej i cyfrowej można przełożyć na konkretne rozwiązania stymulujące nowe impulsy rozwoju regionów, gmin, miast i mniejszych miejscowości. Uczestnikami panelu byli: Benoît Nadler, zastępca kierownika działu w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej, czyli DG REGIO, dr Roberts Zīle, poseł do Parlamentu Europejskiego, Rob Jonkman, członek zarządu gminy Opsterland w Niderlandach i pierwszy wiceprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komitecie Regionów, dr Bogdan Rzońca, poseł do Parlamentu Europejskiego, Marco Marsilio, przewodniczący regionu Abruzja i wiceprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komitecie Regionów oraz dr Pavel Branda, zastępca burmistrza gminy Rádlo w Republice Czeskiej. Moderowaniem dyskusji zajął się Wojciech Magnowski dyrektor Departamentu Zarządzania RPO w urzędzie marszałkowskim.
Benoît Nadler, zastępca kierownika działu w DG REGIO podkreślał kwestię ambitnych planów i dobrej współpracy przy wykorzystaniu unijnych środków.
Myślę, że doszło do dobrego kompromisu, przy podejmowaniu decyzji o wydatkowaniu środków na nową perspektywę UE. Całość jest rozsądnie elastyczna. Najważniejsza jest dobra współpraca między rządami a regionami dla dobrego przygotowania planów a później ich wdrożenie. Już w lecie powinno dojść do wypłaty pierwszych transz pieniędzy z budżetu UE. Widząc co spowodowała pandemia po stronie biznesu, turystyki, gospodarki, myśleliśmy, że 2021 będzie rokiem odbudowy. Niestety, widzimy przesunięcie czasowe, być może odbudowa potrwa znacznie dłużej, być może nawet do 2024 roku.
Do wydatkowania środków w nowej perspektywie odniósł się Rob Jonkman, członek zarządu gminy Opsterland w Niderlandach i pierwszy wiceprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komitecie Regionów – Zaciskanie pasa i dyscyplina budżetowa jest częścią naszego DNA w Niderlandach. W naszej gminie we Fryzji chcemy wykorzystywać wodór do ogrzewania , mamy na to dotacje z UE. Niepokoi mnie jednak cięcie środków unijnych na obszarach wiejskich. Podwyższenie poprzeczki jeżeli chodzi o cele środowiskowe nie może odbywać się kosztem gospodarstw rolnych.
Dr Bogdan Rzońca poseł do PE mówił o szansach, jakie istnieją dzięki nowej perspektywy unijnej.
1 mld 600 mln euro, które mamy jako Podkarpacie zagwarantowane to pieniądze, które musimy z pożytkiem wykorzystać. Oczywiście, musimy być dobrze przygotowani i dobrze wpisać się w proces odbudowy i rozbudowy poprzez inwestycje ekologiczne, zielone, ale traktowane chociażby jako ekologiczny transport kolejowy, bo te pieniądze muszą dobrze pracować dla regionu – podkreślał parlamentarzysta, wcześniej przez lata samorządowiec.
Musimy odnieść się do tego, co dzieje się w obszarze rolnictwa. Na Podkarpaciu mamy prawdziwe zagłębie wysokiej jakości żywności, dlatego zależy nam, ten obszar mniejszych gospodarstw był nadal rozwijany. Niezmiennie zabiegamy o kwestie infrastruktury, rozumianej jako drogi – chcemy aby Via Carpatia stała się korytarzem europejskim, bo to ważne dla rozwoju wielu regionów – podkreślał poseł do PE dr Bogdan Rzońca – Musimy myśleć także o kwestiach energetycznych. Polityka klimatyczna będzie nas sporo kosztowała, a jesteśmy z pewnością na innym etapie niż Francja czy Niemcy. Musimy poważnie myśleć o zielonym ładzie, ale mieć także czas na to, aby wprowadzać takie czy inne rozwiązania.
O tym, aby zarządzanie środkami unijnymi w jeszcze większym stopniu znalazło się na poziomie regionów mówił z kolei Marco Marsilio, przewodniczący regionu Abruzja i wiceprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komitecie Regionów.
Połowa środków europejskich jest dedykowana poziomowi regionalnemu. W kontekście turystyki i innych dziedzin gospodarki po pandemii liczymy na włączenie nas w większym zakresie w procesy decyzyjne i na poziomie krajów i na poziomie Europy. Plany musza być skorelowane potrzebami. Zarządzanie środkami wciąż jest zbyt scentralizowane, a jeżeli chcemy wykorzystywać środki na potrzeby lokalne, to chcemy się temu przyglądać z bliska – podsumował włoski samorządowiec.
Dr Pavel Branda z Czech zwracał uwagę na wiąż ogromne potrzeby regionów przygranicznych .
Urodziłem się i mieszkam dwie minuty drogi od granicy. Kiedyś granice dzieliły. Dziś już nie, i choć pandemia wiele zmieniła to wiemy jak współpracować. Program INTERREG obchodził niedawno jubileusz 30-lecia. Najważniejsza jest europejska wartość dodana na poziom lokalny przy wspólnych projektach. Niestety środki na tę współprace zmniejszono z 10 do 8 mld euro więc muszę powiedzieć, że jest to wielkie rozczarowanie. Ważne, aby udało się nadal wykorzystywać fundusze na małe - ludzkie projekty, bo ta współpraca to jest często współdziałanie na poziomie ludzi- strażaków, szkół, bibliotek, ngo – to oni mogą korzystać z INTERREG – zaznaczył samorządowiec z Czech.
Europejską debatę podsumował marszałek Ortyl, życząc wszystkim sił i determinacji do realizacji planów - Jestem przekonany, że z naszych dzisiejszych wypowiedzi odczytali Państwo determinację i wiarę, że z kryzysu jaki spowodowała pandemia wyjdziemy silniejsi i dobrze wykorzystamy czas oraz możliwości, jakie są przed nami - Marszałek zaprosił uczestników konferencji do przyjazdu i poznania Podkarpacia, kiedy tylko skończy się pandemia.
Europejski Komitet Regionów został utworzony w 1994 r. i pełni rolę doradczą w unijnym procesie decyzyjnym. Inne instytucje mają obowiązek zasięgać jego opinii w kwestiach mających wpływ na miasta i regiony. Choć członkowie EKR-u nie mają uprawnień decyzyjnych na szczeblu UE, wydawane przez nich zalecenia mogą mieć znaczny wpływ na przywódców krajowych i europejskich komisarzy.
W skład polskiej delegacji do Komitetu Regionów wchodzi 21 członków – 27 państw członkowskich UE wystawia w sumie 329 członków. 21 zastępców członków będzie mogło tymczasowo przejmować obowiązki członków EKR-u, gdy ich główne działania – w ich społecznościach – uniemożliwią im udział w pracach komitetu lub gdy omawiane będą sprawy szczególnie ważne dla danego zastępcy. Członkowie EKR-u są wybierani zgodnie z przepisami krajowymi. Automatycznie tracą członkostwo w komitecie jeśli utracą lokalny czy regionalny mandat samorządowy.
Tekst
Monika Konopka, Aleksandra Gorzelak – Nieduży
Foto
Aleksandra Gorzelak – Nieduży
Video
Mateusz Romankiewicz
Biuro prasowe UMWP